Dzień dobry! W ostatnim dniu miesiąca jak zwykle przyszedł czas na krótkie podsumowanie. W porównaniu do poprzednich wyników ten czerwcowy nie jest zbyt oszałamiający, udało mi się przeczytać tylko (a może aż?) 9 książek. :D
A oto moje czerwcowe lektury:
Do akcji Przeczytam tyle, ile mam wzrostu doliczam 24,3 centymetrów, co razem daje 157,5 centumetry. Do osiągnięcia celu pozostaje 13,5 centymetra :)
A jak udał się Wasz książkowy czerwiec? Piszcie w komentarzach, chwalcie się i żalcie :D
A oto moje czerwcowe lektury:
Nina Reichter Ostatnia spowiedź. Tom 1 - 6/10
Victoria Scott Tytany - 9/10
Cassandra Clare Pani Noc - 10/10
Suzanne Collins Gregor i Tajemne Znaki - 8/10
Kerstin Gier Czerwień rubinu - 5/10
Colleen Hoover Maybe Someday - 10/10
Lauren Oliver Delirium. Opowiadania - 8/10
R.K. Lilley Podniebny lot - 5/10
Sally Andrew Przepisy na miłość i zbrodnię - 7/10
Do akcji Przeczytam tyle, ile mam wzrostu doliczam 24,3 centymetrów, co razem daje 157,5 centumetry. Do osiągnięcia celu pozostaje 13,5 centymetra :)
A jak udał się Wasz książkowy czerwiec? Piszcie w komentarzach, chwalcie się i żalcie :D