[33] Lauren Oliver - Requiem
12:00:00Autor: Lauren Oliver
Przekład: Monika Bukowska
Wydanie: Moondrive/Wydawnictwo Otwarte
Premiera: 20.03.2013
Liczba stron: 390
Rewolucja
rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy
Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum
konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Julianem walczy o swoje życie i prawo do
miłości.
W tym samym czasie Hana prowadzi bezpieczne, pozbawione miłości życie u boku
narzeczonego – nowego burmistrza Portland. Wkrótce drogi dziewczyn znów się
zejdą, a ich spotkanie doprowadzi do bolesnej konfrontacji.
Czy można wybaczyć zdradę? Czy mury wreszcie runą?
Czy można wybaczyć zdradę? Czy mury wreszcie runą?
„Wszyscy
w jakiś sposób ponosimy karę za życie, które wybraliśmy.” [s. 330]
Seria Delirium
Delirium | Pandemonium | Requiem
Delirium | Pandemonium | Requiem
Dotarliśmy do ostatniego tomu cyklu o Ameryce
uciekającej od choroby zwanej miłością. W tej części czytamy o Lenie i Hanie –
dowiadujemy się, jak wygląda życie po udanym zabiegu i po jego braku. Lena
wciąż stara się przeżyć jak najdłużej, wraz z grupą ludzi, Julianem, który
przeszedł gigantyczną metamorfozę i jej ukochanym Aleksem, chłopakiem, przez
którego jest, jaka jest. Na każdym kroku ich grupa napotyka jakiś problem, aż w
końcu udaje im się dotrzeć do Waterbury, gdzie mieli rozpocząć nowe życie razem
z innymi Odmieńcami. Jednak wszystko wygląda zupełnie inaczej, niż się
spodziewali. W obliczu ogromnego zagrożenia i zdrady, jaka ich spotkała,
decydują się na ostateczny krok – kierują się do Portland. Do miasta, gdzie
Lena spędziła całe swoje dotychczasowe życie, gdzie została jej rodzina i
najlepsza przyjaciółka, Hana.
A Hana wiedzie bardzo spokojne i pełne, jakby się mogło wydawać, szczęścia życie u boku Freda Hargrove’a, przyszłego burmistrza Portland. Jednak od początku książki widzimy, że przeszłość wciąż daje jej się we znaki, a od wewnątrz zżera ją poczucie winy za to, co zrobiła Lenie i Aleksowi. Co chwilę odkrywa nowe sekrety dotyczące swojego przyszłego męża, aż w końcu – w dniu swojego ślubu – spotyka się twarzą w twarz ze swoim poprzednim życiem.
Jak historia zakończy się dla obu dziewczyn? Czy Lena odnajdzie się w środowisku Odmieńców, uciekając przed zagrożeniem u boku trzech osób, które kocha? Czy Hanie uda się dochować sekretów i wybaczyć sobie zdradę, jakiej się dopuściła? Na te i wiele innych pytań odpowiedź znajdziecie w Requiem…
A Hana wiedzie bardzo spokojne i pełne, jakby się mogło wydawać, szczęścia życie u boku Freda Hargrove’a, przyszłego burmistrza Portland. Jednak od początku książki widzimy, że przeszłość wciąż daje jej się we znaki, a od wewnątrz zżera ją poczucie winy za to, co zrobiła Lenie i Aleksowi. Co chwilę odkrywa nowe sekrety dotyczące swojego przyszłego męża, aż w końcu – w dniu swojego ślubu – spotyka się twarzą w twarz ze swoim poprzednim życiem.
Jak historia zakończy się dla obu dziewczyn? Czy Lena odnajdzie się w środowisku Odmieńców, uciekając przed zagrożeniem u boku trzech osób, które kocha? Czy Hanie uda się dochować sekretów i wybaczyć sobie zdradę, jakiej się dopuściła? Na te i wiele innych pytań odpowiedź znajdziecie w Requiem…
Od czego by tu zacząć? Książkę zaczęłam,
przeczytałam kilkadziesiąt stron, a że dłużyła mi się niemiłosiernie, po prostu
ją odłożyłam. Ale zżerała mnie ciekawość i poddałam się. Pozostałe 350 stron połknęłam
w kilka dni. Co prawda, akcja rozkręciła się dopiero pod sam koniec, ale jednak
było coś, co nie pozwalało odłożyć książki na bok. Autorka wyraźnie dawała nam
znaki, że już niedługo nastąpi spotkanie Leny i Hany, że obydwie myślą w ten
sam sposób, jakby jakaś niewidzialna siła wciąż trzymała je razem.
Bardzo zaskoczyło mnie przywrócenie postaci Aleksa, którego bardzo polubiłam od samego początku. Jednak tutaj miałam ochotę zadusić go gołymi rękami, momentami wręcz modliłam się o to, aby zginął w jakichś zamieszkach. Ale na całe szczęście pod koniec wszystko się wyjaśniło, a moje obawy zostały zaspokojone.
Jednak sposób, w jaki pani Oliver postanowiła zakończyć serię, jest po prostu nie do zniesienia. Pobiliśmy się, ktoś umarł, ktoś nie, nie wiadomo. Kocham Aleksa czy Juliana? Nie wiem. Co z Haną? A no też nie wiem. Nie interesuje mnie to, niech się czytelnicy domyślają. Tak właśnie odebrałam zakończenie, jakby autorce się po prostu nie chciało. Z pewnością znajdą się wielbiciele otwartych zakończeń, ale ja niestety do nich nie należę, więc to bardzo obniżyło ocenę książki w moich oczach.
Co Wy myślicie na ten temat? I kogo wybieracie: Juliana czy Aleksa? :D
Bardzo zaskoczyło mnie przywrócenie postaci Aleksa, którego bardzo polubiłam od samego początku. Jednak tutaj miałam ochotę zadusić go gołymi rękami, momentami wręcz modliłam się o to, aby zginął w jakichś zamieszkach. Ale na całe szczęście pod koniec wszystko się wyjaśniło, a moje obawy zostały zaspokojone.
Jednak sposób, w jaki pani Oliver postanowiła zakończyć serię, jest po prostu nie do zniesienia. Pobiliśmy się, ktoś umarł, ktoś nie, nie wiadomo. Kocham Aleksa czy Juliana? Nie wiem. Co z Haną? A no też nie wiem. Nie interesuje mnie to, niech się czytelnicy domyślają. Tak właśnie odebrałam zakończenie, jakby autorce się po prostu nie chciało. Z pewnością znajdą się wielbiciele otwartych zakończeń, ale ja niestety do nich nie należę, więc to bardzo obniżyło ocenę książki w moich oczach.
Co Wy myślicie na ten temat? I kogo wybieracie: Juliana czy Aleksa? :D
Requiem, jako zakończenie serii, pozostawia
czytelnikowi wiele pytań, na które niestety nie znajdzie odpowiedzi. Poza tym
jest naprawdę świetną książką, pozwala wyobrazić sobie, jak wygląda świat w
obliczu rebelii. Mimo tego, że jest dedykowana dla młodzieży, zawiera wiele
wartości dotyczących dorosłego, odpowiedzialnego życia.
Ocena
książki: 9/10
Książka bierze udział w wyzwaniu Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
(2,5 cm)
+ 2015 Reading Challenge: Realistyczna fabuła
Książka bierze udział w wyzwaniu Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
(2,5 cm)
+ 2015 Reading Challenge: Realistyczna fabuła
13 komentarze
Czytałam dwie poprzednie części i byłoby po prostu grzechem nie dokończyć :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię Delirium i przypadła mi do gustu ;) Team Julian! :D
OdpowiedzUsuńGaleria Książek
Team Alex!!! :D
Usuńogólnie uwielbiam książki, ale tej jeszcze nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka cudo, uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację ? :)
by-vanys.blogspot.com
To rozpoczęcie akcji dopiero pod koniec jakoś mnie odpycha od książki :)
OdpowiedzUsuńMnie do Delirium nie ciągnie, zwłaszcza przez ten kolejny trójkąt miłosny.
OdpowiedzUsuńHej! Nominowałam Cię do Albo Albo tag :) Więcej informacji na moim blogu -> http://siostry-w-bibliotece.blogspot.com/2015/06/would-you-rather-albo-albo-tag.html
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję! <3
UsuńSam tom nie jest zły, ale szczerze mówiąc, po finale spodziewałam się o wiele więcej... W tym przypadku otwarte zakończenie pozostawia niedosyt.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie to samo zdanie! Bardzo się na tym zawiodłam... :(
UsuńMi z kolei ta książka przypadła do gustu. Mimo, że Delirium znacznie bardziej mnie "uderzyło" :)
OdpowiedzUsuńhttp://aroundempty.blogspot.com/
Przeczytałam pierwszą i drugą część, jednak druga nieco mnie zniechęciła przez co trzeci tom leży już drugi rok na półce. Muszę go "odkurzyć" :)
OdpowiedzUsuń