[7] Gordon Korman - 39 wskazówek: Fałszywa nuta
14:39:00
Tytuł oryginału: „THE 39 CLUES: One False Note”
Autor: Gordon Korman
Przekład: Grażyna Smosna
Premiera wydania:
Świat – 2008
Polska – 2012
Wydanie: Wydawnictwo INITIUM
Liczba stron: 179
Autor: Gordon Korman
Przekład: Grażyna Smosna
Premiera wydania:
Świat – 2008
Polska – 2012
Wydanie: Wydawnictwo INITIUM
Liczba stron: 179
Trwa pościg za 39 wskazówkami chroniącymi dostępu do
niewyobrażalnej potęgi. Czternastoletnia Amy Cahill i jej młodszy brat Dan – ku
własnemu zdziwieniu – wysuwają się na prowadzenie. Poszukiwania prowadzą ich do
Wiednia, a kluczem do odnalezienia kolejnej wskazówki ma być zdobyty przez
rodzeństwo fragment zakodowanych nut Mozarta. Śledzeni przez żądnych władzy
krewnych, Amy i Dan nie są pewni, czy zbliżają się do zwycięstwa, czy raczej do
śmiertelnej pułapki.
„Byliśmy nikim, a teraz możemy zmienić losy
świata…”
Seria „39
wskazówek”
Tom 1 | Tom 2
Tom 1 | Tom 2
I oto druga
część przygód młodego amerykańskiego rodzeństwa. Tym razem, co początkowo było
dla mnie niemałym zaskoczeniem, nie wyszła ona spod pióra pana Riordana. Nie
znam żadnej książki wydanej przez Gordona Kormana, ale po lekturze Fałszywej nuty mogę zakładać, że będą
one bardzo dobre! Może kiedyś uda mi się coś wynaleźć i przeczytać J
W tej części
Amy i Dan, będąc w posiadaniu pierwszej wskazówki i zarazem wysuwając się na
prowadzenie w momentami dość brutalnej walce o dziedzictwo rodu Cahillów,
zwiedzają kolejne kraje wraz z opiekunką Nellie oraz niezwykle wybrednym kotem
babci Grace, Saladinem. Najpierw udają się do Wiednia, potem do Wenecji, a na
samym końcu do… Japonii. Cała akcja jest bardzo szybka, podobnie jak dzieciaki
próbujące uciekać przed swoją własną rodziną. Mimo ich młodego wieku, praktycznego
braku wszelkich umiejętności, nie licząc wielkich zapasów zdrowego rozsądku i
dziecięcej pomysłowości, oraz wzlotów i upadków, momentów triumfu i porażki,
świetnie dają sobie radę i pokazują, nie tylko współzawodnikom, ale też wszystkim
czytelnikom, że jeśli chce się coś osiągnąć, to nic nie staje na przeszkodzie,
aby to uczynić.
Jak już
wcześniej wspomniałam, zaskoczyła mnie zmiana autora książki. No bo przecież,
jak to, kilkanaście książek w serii i każda wydana przez kogoś innego?
Niemożliwe! A jednak. I nie dość, że możliwe, to jeszcze bardzo dobre. Pan
Korman utrzymał bohaterów oraz sytuacje na swoim miejscu, nic ani nikt się nie
zmienił. Ten sam humor, identyczne postaci, odrobinka tajemniczości i równie
skomplikowane zagadki… Nic, tylko pogratulować!
Koniec
końców, naprawdę dobra książka. Niecałe 200 stron przeczytałam w godzinę, może półtorej.
I mimo jej „przeznaczenia” dla dzieci i młodzieży, trochę starsze osoby również
mogłyby się zagłębić w lekturze tej serii i ocenić ją bardzo dobrze. J
Ocena
książki: 8/10
***
I oto
kolejna recenzja, jak obiecałam ;) Udało mi się zarezerwować trochę czasu na
codzienne czytanie, więc będę nadrabiać braki najlepiej, jak tylko mogę!
0 komentarze