[35] Rainbow Rowell - Eleonora i Park

10:09:00





Tytuł oryginału: Eleanor & Park
Autor: Rainbow Rowell
Przekład: Magdalena Zielińska
Wydanie: Moondrive/Wydawnictwo Otwarte
Premiera: 16.03.2015
Liczba stron: 357





Eleonora… Nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.
Park… Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.
Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą – dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę.

„Jeśli się nawet nie potrafi uratować własnego życia, czy jest ono warte ratowania?” [s. 344]

Początek roku szkolnego w latach 80. Do szkolnego autobusu wsiada nowa – ruda, dziwnie ubrana, za duża w niektórych miejscach. I nie ma gdzie usiąść. W końcu zaprasza ją cichy, spokojny Azjata. Dziewczyna usiadła, i tak zaczęła się krótka, ale bardzo obfita w emocje znajomość dwóch szesnastolatków.
Eleonora pochodzi z biedniejszego domu. Ma czwórkę młodszego rodzeństwa, kochającą matkę i okropnego ojczyma. Wszyscy się z niej śmieją i próbują upokorzyć, lecz ona nie poddaje się tak łatwo. Ktoś zaczyna pisać na jej książkach obrzydliwe i sprośne rzeczy, o które podejrzewa grupkę dziewczyn ze swojej szkoły. Park natomiast jest zupełnym przeciwieństwem dziewczyny – niczego mu nie brakuje, ma kilku dobrych znajomych i rodzinę, na którą może liczyć bez względu na sytuację.
Gdy Eleonora i Park widzą się po raz pierwszy, żadne z nich nie pomyśli, że nadchodzący rok będzie przełomowym w ich dotychczasowym życiu. Zawsze będą mogli na siebie liczyć, i choć to ich pierwsza miłość, będzie o wiele bardziej realistyczna niż wiele innych związków.

Odkąd tylko usłyszałam o tej książce, wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała ją przeczytać. Kupiłam ją na majowych Targach Książki, zachwycałam się okładką i w końcu odłożyłam na półkę. Kiedy już zaczęłam ją czytać, z góry założyłam, że książka będzie dobra, ale się w niej nie zakocham. I wiecie co? Miałam rację. Nie ma w niej niczego szczególnego, co przykułoby moją uwagę i zabijało mnie od środka. Chciałam przeczytać krótką, ale ciekawą historię o nieszczęśliwej pierwszej miłości, i to właśnie przeczytałam. Nic więcej. Bohaterowie są bardzo, ale to bardzo normalni.  Zero popularności, wyidealizowania, czarnej dziury zamiast mózgu. Sposób, w jaki radzą sobie z przeciwnościami życia codziennego jest godny ogromnej pochwały.
Sam wątek miłosny jest po prostu przeuroczy. Ich nieporadność, brak doświadczenia oraz bezgraniczna miłość wręcz wymusza uśmiech na twarzy czytelnika, choćby nie wiem jak bardzo książka go nudziła.
Książka wzbudziła we mnie wiele emocji. Najbardziej odczuwalną, tuż po ‘przesłodzeniu’, była ogromna złość. Richie – ojczym Eleonory – to tak okropna postać, że gdybym tylko mogła, zaraz wybiegłabym z domu z piłą spalinową i ucięła mu parę części ciała, tak dla zasady. Arghh!!!
Najbardziej zaskakujące pozostaje jednak zakończenie. Obstawiałam wiele możliwych wersji, od ślubu po śmierć jednego z bohaterów. Ale czegoś takiego absolutnie się nie spodziewałam. Autorko, żądam wyjaśnień!!

Eleonora i Park to książka pełna słodyczy, uroku i bezgranicznego oddania. Wzrusza, bawi, wywołuje uśmiech, złość i zaszokowanie. Pokazuje blaski i cienie pierwszej miłości, która jest inna niż wszystkie. Nie ma w sobie jednak tego czegoś, co pozwoliłoby mi uznać ją za wspaniałą.


Ocena książki: 7/10
Książka bierze udział w wyzwaniu Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
(2,2 cm)
+ 2015 Reading Challenge: Typowy romans

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Ja też się nie zgadzam z zakończeniem. Z jednej strony było fajne, takie inne niż większość zakończeń książek, ale trochę złamało mi serce:(
    gabxreadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że nie długo złapie ja w swoje łapki i mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha też chciałam napaść na Richie'a z piłą :D

    P.S. Nominowałam Cię do tagu na moim blogu! :D
    bookocholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dość ciekawa powieść, którą ciągle napotykają moje oczy.
    Chyba się skuszę i przeczytam. :)

    Pozdrawiam, http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń