[50] Michelle Hodkin - Mara Dyer. Tajemnica

12:00:00




Tytuł oryginału: The Unbecoming of Mara Dyer
Autor: Michelle Hodkin
Przekład: Małgorzata Fabianowska
Wydanie: Wydawnictwo YA!
Premiera: 10.09.2014
Liczba stron: 411





Mara Dyer budzi się w szpitalu, nie pamięta, skąd się tam wzięła. Wydawałoby się, że już nic gorszego nie może jej spotkać. A jednak…
To, iż nie pamięta momentu wypadku, w którym zginęli jej przyjaciele, podczas, gdy ona sama w przedziwny sposób ocalała, budzi w niej podejrzenia, że kryje sięga tym coś więcej. Ma rację. Mara nie może uwierzyć, że po tym, co przeszła, potrafi jeszcze się zakochać. Myli się.
Każdy kryje w sobie tajemnicę, wystarczy ją obudzić.

„Balansowałam na krawędzi koszmaru i pamięci, niezdolna rozstrzygnąć, co jest czym […]” [s. 320]

Cykl Mara Dyer
Tajemnica | Przemiana | Zemsta

Pewnego dnia Mara budzi się w szpitalu, otoczona plastikowymi rurkami i rytmicznie pikającymi sprzętami. Nie wie, co się dzieje, nic nie pamięta i wszystko ją boli. Dowiaduje się, że jej przyjaciele – Rachel, Claire, i chłopak Jude zginęli, gdy stary budynek się zawalił, a oni byli w środku. Niedługo potem zmienia szkołę i próbuje zacząć nowe życie, lecz wciąż dzieje się coś dziwnego. Widzi swoich zmarłych znajomych, słyszy ich głosy, spokoju nie daje jej Noah – chłopak, który od początku patrzy na nią, jakby już kiedyś się poznali, a w dodatku osoby, z którymi ma jakieś zatarcia, giną w tajemniczych okolicznościach. Mara chce się pozbyć tak dziwnych sytuacji, jednak spędzając coraz więcej czasu z Noah, wydaje się to niemożliwe. Razem próbują zrozumieć siebie i otaczający ich dziwny, niewyjaśniony świat.

Książka od samego początku jest naprawdę niesamowita. Utrzymana w klimacie tajemniczości, wewnętrznego rozbicia i niewyjaśnionych zabójstw trzyma czytelnika w napięciu aż do samego końca. Historia przedstawiona z perspektywy osoby o dość poważnych zaburzeniach psychicznych daje nam nowy, świeży punkt widzenia i postrzegania współczesnych nastolatków. Historia jest tak fascynująca i wciągająca, że można się w niej bezpowrotnie zatracić, i tak jak Mara nie odróżniać fikcji od rzeczywistości.
Bohaterowie są do bólu prawdziwi i wręcz namacalni, także nie zdziwiłabym się, gdybym kiedyś na ulicy spotkała taką przykładową Marę. Momentami denerwowało mnie jej zachowanie, ale ogólnie dziewczyna jest naprawdę fajnie wykreowaną postacią.
Fabuła i jej klimat trzymają czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony, a zakończenie po prostu miażdży. Nikt z pewnością nie spodziewał się tego, co się stało, a przez takie wydarzenie autorka wręcz rozkazuje nam sięgnięcie po kolejny tom.

Mara Dyer. Tajemnica to bardzo klimatyczna i momentami przerażająca książka. Od pierwszej do ostatniej strony nie można się oderwać od czytania, a dodatkowo zakończenie nie pozostawia nam wyboru – musimy, po prostu musimy sięgnąć po następny tom.

Ocena książki: 10/10
Książka bierze udział w wyzwaniu Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
(2,7 cm)

You Might Also Like

33 komentarze

  1. 10/10?! Przepraszam, w stosunku do tego, że mi się raczej nie spodobała, to jestem w szoku :D Aczkolwiek "Mara..." była całkiem okej, tylko czasem bohaterowie bywali bardzo denerwujący i to doprowadzało mnie do szału. Poza tym nie jestem fanką "licealnych" powieści, bo każdy taki wątek doprowadza mnie do szału. Do szału. I jeszcze raz do szału :D
    Pozdrawiam, jeśli chcesz to możesz zapoznać się z moją recenzją ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah, każdy lubi co innego! Mnie też niektórzy bohaterowie denerwowali, ale ogół był super :D
      A chętnie zajrzę, bo chyba po raz pierwszy spotykam się z negatywną opinię na temat tej książki ;)

      Usuń
  2. Na tę książkę poluję, ale nie mogę dostać jej w swoje łapki ;( Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni ;)

    Pozdrawiam :)
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie pierwszy tom nie spodobał się aż tak bardzo - miałam bardzo mieszane uczucia i nie byłam przekonana, co do całej tej serii. Na szczęście drugi okazał się lepszy, a trzeci po prostu wgniótł mnie w fotel - jako całość, książki są naprawdę świetne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To skoro mi się pierwszy tom bardzo podobał, to aż boję się czytać kolejne :D

      Usuń
  4. Właśnie czytam i jak na razie baardzo mi się podoba :))

    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo chciałabym ją przeczytać. mam w planach a gdy tylko będzie to możliwe na pewno przeczytam :)
    niebanalnieosksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie też się bardzo podobało i zgadzam się z każdym Twoim słowem. Momentami miałam nawet wrażenie, że coś mi nie pasuje ;)

    http://suomianne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsza część była spoko, muszę się teraz za drugą zabrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Klimat - to jest znak rozpoznawczy Mary. Sama książka była w porządku, chociaż nie uważam jej za coś wybitnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, arcydzieło to nie jest, aczkolwiek mi się strasznie podobała :)

      Usuń
  9. Jest super, ale drugiej części książki nie ogarnęłam mózgiem XD

    bookocholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Mara Dyer mnie OTACZA. Bez kitu, gdzie nie spojrzę, tam ta okładka (która swoją drogą jest całkiem całkiem ;). To sprawia, że muszę ją przeczytać i z chęcią to zrobię, ale tylko jak wyrobię się z tymi ksiązkami, które jeszcze zalegają nieprzeczytane na półce. Dobrze, że sierpień ma 31 dni, do tego każdy wolny... :)
    Pozdrawiam!

    coffeethebook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Dlaczego jeszcze jej nie przeczytałam? Brzmi ciekawie o jestem bardzo zaintrygowana tą pozycją.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszędzie widzę tę Marę, a ja jeszcze po nią nie sięgnęłam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj, muszę w końcu dostać ją w swoje łapki :c
    Świetna recenzja! ^^

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chcę przeczytać tą książkę.
    Pozdrawiam.
    http://miedzy--stronami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Mara Dyer mnie prześladuje ;-;
    W księgarniach internetowych rabaty, promocje i wszechobecna Mara Dyer! ;-;
    W empiku stos książek o Marze Dyer, a kiedy sięgnęłam po książkę z stosu obok, prawie na mnie runęła ;p Mogliby solidniejsze i stabilniejsze te stosy układać, prawie życiem przypłaciłam :D
    I pełno recenzji!
    Muszę w końcu po nią sięgnąć. Ale jakoś mnie kurczę do niej nie ciągnie :/
    Poza tym, hajsó za mało, a ksiąszków za dużo :C xd
    Pozdrawiam, świetna recenzja!
    wyspa-ksiazek1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, to nie przypadek! :D
      Poszukaj może w bibliotece ;)

      Usuń
  16. A to to akurat bardzo chcę przeczytać ;) Raczej na dalszy priorytet, ale też nie "kiedyś... w sumie to nie wiem kiedy..."... więc kiedyś przeczytam i nawet tak dobra ocena nie sprawiła, że priorytet się podniósł :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zwrócić na książkę uwagę, chociaż racja, niekoniecznie już teraz natychmiast ;)

      Usuń