[69] Ten jeden dzień - Gayle Forman
12:00:00Tytuł oryginału: Just one day
Autor: Gayle Forman
Przekład: Hanna Pasierska
Wydanie: Nasza Księgarnia
Premiera: lipiec 2015
Liczba stron: 383
Życie
Allyson jest poukładane, zaplanowane, uporządkowane. Ale wystarczy jeden dzień,
by wszystko się zmieniło… Pod koniec swoich europejskich wakacji Allyson
poznaje Willema, obiecującego młodego aktora i wolnego ducha. Chłopak różni się
od Allyson pod każdym względem. Kiedy jednak namawia ją, aby zmieniła plany i
pojechała z nim do Paryża, dziewczyna się zgadza… Ta spontaniczna, nietypowa
dla niej decyzja rozpocznie dzień pełen ryzyka i emocji, wyzwolenia i
intymności. Nadchodzące 24 godziny mogą zmienić życie Allyson na dobre…
Bywa,
że zdajemy sobie sprawę z istnienia jakiejś rzeczy, dopiero kiedy jej zabraknie
– dzięki pustej przestrzeni, jaką po sobie pozostawiła.
[s. 283]
Ten
jeden dzień | Ten jeden rok
Allyson ma siedemnaście lat i
wraz z przyjaciółką Melanie biorą udział w Nastoletnim
zwiedzaniu, czyli wycieczce objazdowej po Europie. W Stratford-upon-Avon
poznaje Willema, przystojnego (przynajmniej dla mnie) Holendra, jednego z
członków trupy teatralnej. Chłopak nagle proponuje jej jednodniowy wypad do
Paryża. Allyson przybiera nową postać – odważną i żądną przygód Lulu – i razem
wyruszają w nieznane. Jak ten jeden dzień skończy się dla dziewczyny? Czy nowa
znajomość przerodzi się w głębokie uczucie, czy może wręcz przeciwnie?
Jejku. Nie spodziewałam się, że
książka, w której jest Paryż, wakacyjna miłość i amerykańska nastolatka może mi
się aż tak spodobać! Odkąd tylko bohaterowie się poznali, wiedziałam, że to
będzie coś. Każda strona książki
wzbudzała we mnie ukłucie zazdrości, myślałam sobie ja też tak chcę!. Jeśli chodzi o Allyson/Lulu, to niezbyt przypadła
mi do gustu. Taka o, typowa nastolatka ze Stanów, która myśli, że może wszystko
i twierdzi, że jeden pocałunek to już wielka miłość. No cóż, po prostu nie i
tyle. Natomiast Willem, och… Nie dość, że wyglądał oszałamiająco, to jeszcze zachowywał
się jak typowy bad boy… Przepraszam,
gdzie można takich znaleźć? :D
Jedyne, na czym się zawiodłam, to nagłe urwanie akcji między głównymi bohaterami. Owszem, później jest kontynuacja, ale… Autorka w kluczowym momencie po prostu im podziękowała i przeszła o rok później. Tak nie wolno!!! :(
Jedyne, na czym się zawiodłam, to nagłe urwanie akcji między głównymi bohaterami. Owszem, później jest kontynuacja, ale… Autorka w kluczowym momencie po prostu im podziękowała i przeszła o rok później. Tak nie wolno!!! :(
Ten
jeden dzień to piękna historia o wakacyjnym uczuciu, które
niestety zakończyło się tak szybko, jak się zaczęło. Jednak to, jak bohaterowie
potrafili wykorzystać jeden dany im dzień na spędzenie wspólnie czasu i to, co
potem działo się z (i między) nimi, wypala w moim umyśle tylko jedno słowo:
zazdroszczę!
Najwyraźniej
kiedy ma się tylko jeden dzień, można powiedzieć wszystko i to przeżyć.
[s. 52]
9/10
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 2,3 cm
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 2,3 cm
13 komentarze
Naprawdę zachęciłaś mnie do jej przeczytania, a choć nie przepadam za tym rodzajem książek, z pewnością kiedyś po nią sięgnę. Chociażby dlatego, że jest tam Willem, którego chciałabym poznać :D
OdpowiedzUsuńU mnie bezspoilerowa recenzja książki, której główna bohaterka zabija dotykiem!
Ja właśnie też nie byłam przekonana, gdyż słyszałam wiele sprzecznych opinii na temat tej książki, ale spróbowałam i nie żałuję ;)
UsuńAch, Willem.. :D
Paryż - moje najukochańsze miasto! Muszę to przeczytać.
OdpowiedzUsuńObowiązkowo! :D
UsuńKsiążka od jakiegoś czasu jest na liście książek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To w takim razie czekam na Twoją opinię ;)
UsuńGdy w padnie w moje łapki to przeczytam, ale nie będę szukać na siłę :)
OdpowiedzUsuńFLUFF
Namawiać na siłę nie będę, ale mimo wszystko warto przeczytać ;)
UsuńNie byłam przekonana do tej pozycji, ale taka entuzjastyczna recenzja... No nie wiem, nie wiem, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się, zawsze warto spróbować :)
UsuńKurde, bo do Zostań jeśli kochasz się bardzo zraziłam (nie czytałam), a z drugiej stron Ten Jeden Dzień polecają nawet ci, którym Zostań... się nie podobało. A po recenzji... sama nie wiem. Z jednej strony jest mocno entuzjastyczna, a z drugiej strony ma w cholerę motywów, które mi się nie podobają .-. (amerykańska nastolatka + bad boy + zakochanie się w błyskawicznie + pocałunek nie wiedząc czy to miłość czy nie .-.)... Więc sama nie wiem, pomyślę o tym.
OdpowiedzUsuńTo chyba pierwsza pozytywna opinia jaką widzę, jeśli o tę książkę chodzi ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Cześć! Zapraszam do wykonania tagu, szczegóły tu:
OdpowiedzUsuńhttp://latajace-ksiazki.blogspot.com/2015/10/albo-albo-tag.html
Słyszałam różne opinie o tej książce, większość złych. Ale twoja jest naprawdę zachęcająca :)
pozdrawiam :*