[68] Miasto szkła - Cassandra Clare
12:00:00Tytuł oryginału: City of Glass. The Mortal Instruments – Book Three
Autor: Cassandra Clare
Przekład: Anna Reszka
Wydanie: Wydawnictwo MAG
Premiera: 28.08.2013
Liczba stron: 528
Pośród chaosu wojny Nocni Łowcy
muszą zdecydować się na walkę u boku wampirów, wilkołaków i innych Podziemnych…
albo przeciwko nim. Tymczasem Jace i Clary też muszą podjąć ważne decyzje. Czy
mogą pozwolić sobie na zakazaną miłość?
Niektórzy
ludzie pragną tylko tego, czego nie mogą mieć. [s. 496]
Miasto kości | Miasto popiołów | Miasto szkła | Miasto
upadłych aniołów | Miasto zagubionych dusz | Miasto niebiańskiego ognia
W świecie Nocnych Łowców
zaczynają się dziać naprawdę tragiczne rzeczy. Najgorszą z nich jest jednak
ciągła walka z nieustępliwym, żądnym krwi i nowego porządku świata Valentinem.
W Idrisie rozpoczyna się walka między nim a całą resztą tego mrocznego świata.
Życie Clary staje do góry nogami, kiedy dowiaduje się prawdy o sobie i swoim
bracie, a jakby tego było mało, na horyzoncie pojawia się czarujący Sebastian i
trochę mniej czarująca Aline. Zarówno Clary, jak i Jace muszą w tym tomie
zmierzyć się z brutalną rzeczywistością, która po raz kolejny namiesza w ich,
dopiero co poukładanym, światopoglądzie.
Jak zwykle nie mogę powiedzieć
złego słowa o twórczości pani Clare. Kiedy dowiedziałam się, że ten tom miał
być kiedyś ostatnim, a Dary Anioła
trylogią, zapragnęłam ją mocno uściskać za to, że jednak zmieniła zdanie.
W tym tomie pojawia się kilka nowych postaci, które mniej lub bardziej wpłyną na rozwój dalszych wydarzeń. Uwaga, jeśli jeszcze tego nie czytaliście, zapamiętajcie dokładnie Sebastiana! ;)
Tradycyjnie podczas czytania moje serce podzieliło się na pół. Jedna część należała do fragmentów, które tak mnie rozbawiały, że nie mogłam powstrzymać śmiechu niezależnie od miejsca, w którym przebywałam. Druga natomiast rozpadała się na milion małych kawałeczków, co wywoływało strumienie łez. Dawno nie czułam się aż tak wyniszczona psychicznie po książce. Najgorsze dwa przypadki: Max i Jace. Nic więcej Wam nie powiem, ale mogę polecić dobrego terapeutę, jeśli rozpadniecie się tak, jak ja.
W tym tomie pojawia się kilka nowych postaci, które mniej lub bardziej wpłyną na rozwój dalszych wydarzeń. Uwaga, jeśli jeszcze tego nie czytaliście, zapamiętajcie dokładnie Sebastiana! ;)
Tradycyjnie podczas czytania moje serce podzieliło się na pół. Jedna część należała do fragmentów, które tak mnie rozbawiały, że nie mogłam powstrzymać śmiechu niezależnie od miejsca, w którym przebywałam. Druga natomiast rozpadała się na milion małych kawałeczków, co wywoływało strumienie łez. Dawno nie czułam się aż tak wyniszczona psychicznie po książce. Najgorsze dwa przypadki: Max i Jace. Nic więcej Wam nie powiem, ale mogę polecić dobrego terapeutę, jeśli rozpadniecie się tak, jak ja.
Po przeczytaniu Miasta szkła nie jestem w stanie sobie
wyobrazić tego, jak Clare mogła zakończyć na nim serię. Książka aż krzyczy,
żeby zabrać się za kolejne tomy! Poza tym to, co zawsze – duża dawka humoru,
złamane serce, wiele mądrych cytatów. Nic tylko czytać!
9/10
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 3,3 cm
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 3,3 cm
14 komentarze
Czytałam, ale żałuję, że Clare rozciągnęła, nie dość, że DA do 6 tomów, to i pisze kolejne książki w tym samym uniwersum. Czasami trzeba umieć pożegnać się z ukochaną serią ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
No ja niestety przepadłam bezpowrotnie i chyba nigdy nie będę umiała się pożegnać... :p
UsuńNie czytałam jeszcze nic z tej serii, ale bardzo mnie zaciekawiłaś, więc sięgnę.
OdpowiedzUsuńObowiązkowo! :)
UsuńCzytałam do trzeciej części, kompletnie kocham <3 i na pewno zostanę w tym świecie na wiele, wiele dni ^*^ To chyba jedyna książka, która wywołała u mnie tak głębokiego kaca książkowego :P
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja książki, którą polecają, ale ja się zawiodłam...
Oj, to czytaj dalej, to rozkaz!! :D
UsuńJa do tej pory większego kaca się nabawiłam po Diabelskich Maszynach, ale to prawie to samo, więc to po prostu sprawka autorki :p
Serię Dary Anioła mam od dłuższego czasu w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To czas nadrabiać :D
UsuńJak to czytałam już w liceum chyba to też się emocjonowałam tą częścią. I szczerze powiedziawszy powinna być ostatnią, dalsze tomy to taka beznadziejna próba dorobienia się na stworzonej już historii... niepotrzebnie ją psując. Piąty tom był jedynie znośny, czwarty i szósty mi się nie podobały. Natomiast Diabelskie maszyny wspiominam lepiej. Co nie zmienia faktu, że po Clare już nie sięgnę. Raz, że wyrosłam, z dwa, że mnie okropnie zraził do niej ostatni tom DA.
OdpowiedzUsuńCóż, wiadomo, nie każdemu się musi podobać ;)
UsuńJa niestety jestem w Nocnych Łowcach zakochana po uszy, więc mi tam się podoba wszystko, co tylko na ich temat powstanie :P
Chyba jako jedyna nie jestem fanką pani Clare :( Książki do 4 tomu były zachwycające, ale później zrobiły się takie mdłe i nużące, że nie skończyłam serii :/
OdpowiedzUsuńdesiaczyta.blogspot.com
Och, aż mi smutno, jak tyle osób pisze, że nie lubi DA... :<
UsuńAle muszę Ci przyznać rację, dwa tomy i mi niezbyt przypadły do gustu, tylko że w moim przypadku to 4 i 5 ;)
Generalnie to mnie raczej nie interesuje, tak po prostu. Koleżanka co chwilę zachwala, ale jakbym kiedyś miała to przeczytać, to dlatego, że tam są geje xD
OdpowiedzUsuńOch, ale ten wątek prawie tu nie istnieje, jedynie w ostatnim tomie :(
UsuńJeśli tylko to Cię interesuje, to polecam przeczytać 'Kroniki Bane'a', tam jest tego więcej ;)