Oczami obiektywu #5

12:00:00



Witajcie! Po raz kolejny przychodzę do Was z postem zdjęciowym. Tym razem zdjęć nie jest aż tak wiele, jak sama tego po sobie oczekiwałam, ale lipiec był dla mnie dość nudnym miesiącem i niewiele ciekawych sytuacji zaprzątało moją głowę bądź było warte sfotografowania. Mam nadzieję, że jednak to, co za chwilę zobaczycie, zaspokoi Wasze oczy. :D
Zapraszam do przeglądania!


Na początek piękne widoczki. Ostatnio pogoda naprawdę dopisuje, choć momentami jest za gorąco.

Jedzonko! Ciasteczka, które widać w prawym górnym rogu, są naprawdę przepyszne! Można je dostać w większych sklepach w Warszawie, a w innych miastach niestety nie wiem :(

Przepyszny Sprite zero, lody Snickersa, równie przepyszne otrębusie - batoniki z otrębów. Zdrowe i pożywne! No i tosty. Mogłabym to jeść codziennie XD

W końcu trochę mnie. Po lewej ja jarająca się koncertem, na który właśnie zmierzałam, a po prawej ja taka o.

Książki, ach, książki! Te zdjęcia zrobiłam podczas najnudniejszego na świecie pobytu w szpitalu. Recenzje wszystkich książek możecie znaleźć u mnie na blogu :)

Wyprawa do szpitala, och, jakie to było okropne. Szczególnie szpitalne jedzenie... Dobrze, że obok był bufet i dużo sklepów. Wolałam nie doświadczyć jakichś niewyjaśnionych rewolucji żołądkowych...

A to perełki wyłapane podczas czytania Kronik Bane'a (recenzja również na blogu). Zabawnych fragmentów było zdecydowanie więcej, jednak te dwa najbardziej mnie rozśmieszyły :D

Piciu! Zimna puszka coli (z napisem Księciunio!), równie zimna i odświeżająca woda z miętą i bazylią, owocowa herbatka w świetnym kubku i świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy.

Słodkościowa rozpusta w szpitalu i po, tag #fearnotthebigbook z Instagrama i moje plany czytelnicze na sierpień. Taki sneak peek :D

I znów jedzonko. Lody, pyszny shake truskawkowy z Ikei, kebab i pomidory z mozzarellą, świeżą bazylią i octem balsamicznym to coś, co mogłabym jeść całe życie.

Więcej jedzonka!
(PS polecam Wam ten batonik Corny, jest przepyszny - o smaku brownie!)

Bo zdrowe odżywianie to podstawa... XD

Prezent przywieziony z Bułgarii (są kolorowe!), temperaturowa śmierć i piękny piesek przyjaciółki.

Cudowne kaktusy z Ikei, nowa, piękna półka i czekająca na rozpakowanie Fangirl przedpremierowo :D

A tu trochę Instagramowych zdjęć książkowych.

Zdjęcie w prawym dolnym rogu przedstawia ostatnie biblioteczne łowy. Trochę tego było...

Czytamy, czytamy! A jak nie czytamy, to robimy wykreślanki i odpoczywamy przy porządnie schłodzonym cydrze.

Piwo o nazwie Call me Simon, na widok którego odrobinę za głośno wybuchłam śmiechem XD
Nowa kolekcja lakierów do paznokci - wszystkie są super! Tak jak krem do rąk o zapachu truskawki i porzeczki.


I to już wszystko na dzisiaj, mam nadzieję, że się Wam podobało :D
Trzymajcie się cieplutko! <3

You Might Also Like

12 komentarze

  1. Świetne zdjęcia! Ja jeszcze niedawno to bym "leciała" na slodycze, a teraz to przechodze (prawie) obojętnie :D
    gabxreadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ach, te słodycze, nigdy nie można się od nich uwolnić... :D

      Usuń
  2. Cudowne zdjęcia. Te biblioteczne łowy to ci się udały.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :D
      Oj, udały... Nie wiem, kiedy ja to wszystko zdążę przeczytać... XD

      Usuń
  3. aż się zrobiłam głodna patrząc na niektóre zdjęcia haha XD plus świetna piosenka na początku *-* <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Za dużo jedzenia, stanowczo za dużo jedzenia xd A Fangirlu zazdroszczę, widziałam dzisiaj w księgarni i musiałam się siłą powstrzymywać przed zakupem, haha... A ile ty możesz wypożyczać książek z biblioteki za jednym razem?! Bo ja tylko 3 i bardzo nad tym ubolewam...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam! :(
      Ja musiałam zamówić i właśnie czytam :D
      Mogę wypożyczyć maksymalnie 5 z jednej biblioteki, a z całej dzielnicy 15, czyli nie tak źle :D

      Usuń
    2. A ja trzy książki na jedną kartę biblioteczną, co jest upierdliwe na dłuższą metę, szczególnie, jak mam wiele pozycji do wypożyczenia...

      Usuń
  5. OmójBożeprzestańztymjedzeniem! Bo ja tu umieram, patrząc na te cuda. :(
    Ale pięknywspaniałyniesamowity regał na książki! <3 Ja bym chciała mieć czarny. :( Niestety chyba się nie doczekam, bo już mi się żaden w pokoju nie zmieści. :D
    I podzielam miłość do pomidorów z mozarellą <3 Kocham bardzo! I nie byłabym zła, gdybym dostawała takie śniadanie do łóżka powiedzmy... Nie żebym coś sugerowała. :D
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba pownnam dostać bana na lodówkę... XD
      Też chciałam czarny, ale akurat nie było D:
      Och, za takie śniadanie do łóżka bym zabiła :D

      Usuń