WRAP UP + TBR: czerwiec/lipiec

11:14:00

Dzień dobry!
Dzisiaj zapraszam Was na podsumowanie mojego czytelniczego czerwca. W tym miesiącu bardzo dużo się działo – szkoła, wszystkie poprawki itp., więc niestety nie udało mi się przeczytać wszystkiego, co chciałam. Ale w zamian za to przytargałam do domu bardzo dużo książek, co możecie zobaczyć tutaj
*kilk*. Czerwiec przedstawia się następująco:

Od góry:
- Małgorzata Mroczkowska Angielskie lato (357 stron)
- Juraj Cervenak Władca wilków (368 stron)
- Leigh Fallon Córka żywiołu (313 stron)
- Michael Grant BZRK (350 stron)
- Stephenie Meyer Intruz (556 stron)
- Zoe Sugg Girl Online (368 stron)
Łącznie: 2312 stron i 15 cm

Z książek, które zaczęłam, lecz nie skończyłam:
- Jeremy Clarkson Świat według Clarksona 5: Przecież nie proszę o wiele… (109 stron)
- Jeffrey Eugenides Middlesex (35 stron)
- Philipp Vandenberg Spisek sykstyński (90 stron)
Łącznie: 234 strony i 1,6 cm


Razem: 2546 stron i 16,6 cm


Na lipiec planuję następujące książki:
 - Cecilia Randall Hyperversum
- Dustin Thomason 21.12.12
- Matthew Pearl Klub Dantego
- David Mitchell Atlas chmur
- Cassandra Clare Miasto kości
- Samanta Shannon Czas żniw
- Jeffrey Small Oddech Boga
- Cassandra Clare, Sarah Rees Brennan, Maureen Johnson Kroniki Bane’a
- Carlos Ruiz Zafon Gra anioła

Coś już czytaliście? Polecacie, odradzacie? Piszcie! :D

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Gratuluję wyniku! Mogę Ci serdecznie polecić Czas Żniw i Miasto kości :3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miasto Kości czytam po raz trzeci :3
      A Czas Żniw zaczęłam, ale jakoś mi nie idzie :(

      Usuń
  2. Nic niestety nie czytałam, stąd nie mogę Ci kompletnie nic polecić. Czekam w takim razie na opinie :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Co czytałam? Hm.
    "Hyperversum" zaczęłam, ale musiałam przerwać bo... w sumie nawet już nie pamiętam dlaczego, ale wiem, że przerwałam, mimo że książka mi się niesamowicie podobała. Muszę powrócić i spróbować jeszcze raz. :)
    "Atlas chmur" straszliwie mnie ciekawi i mam nadzieję, że coś o nim napiszesz bo od dawna mnie kusi, ale jakoś tak uciekł mi ten tytuł i trochę o nim zapomniałam. :)
    "Miasto kości" czytałam, ale nie przepadam za Cassie Clare, dlatego nie będę się rozpisywać, żeby nie zacząć tutaj narzekać. :)
    "Czas Żniw" za to uwielbiam! To jest tak niezwykła lektura... zwłaszcza jak na debiut, serio. Do setnej strony myślałam, że rzucę tą książką o ścianę, a później po prostu przepadłam. I przygodę z tą pozycją sobie powtórzę, bo drugi tom przede mną, a wolałabym przypomnieć sobie szczegóły.
    Miłego czytania!
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam Miasto Kości, muszę się w końcu zabrać za trzeci tom. :)
    "Córkę żywiołu" także mam przeczytaną i od pewnego czasu chodzi za mną druga część, a widziałam ją w swojej bibliotece, także może niedługo przeczytam. :D
    "Czas Żniw" ostatnio kupiłam i teraz czeka na swoją kolej.

    Życzę miłego czytania i pozdrawiam! 
    zaczytanekoty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam jedynie "Czas Żniw" oraz "Córkę żywiołu", które mi się podobały :)
    W planach mam "Miasto Kości", które będę czytała po raz pierwszy, co jest jak widzę dosyć rzadko spotykane :D
    Życzę miłej lektury!
    NiczymSzeherezada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa, jak mogłaś jeszcze Darów nie czytać?! Natychmiast nadrabiaj! :D

      Usuń