[100] Endgame. Wezwanie - James Frey, Nils Johnson-Shelton

12:00:00




Tytuł oryginału:
Endgame: The Calling
Autor: James Frey, Nils Johnson-Shelton
Przekład: Bartosz Czartoryski
Wydanie: SQN
Premiera: 7.10.2014
Liczba stron: 512





Wezwanie | Klucz niebios

Przybyli przed dwunastoma tysiącami lat. Zeszli z gwiazd pośród dymu i ognia, stworzyli ludzkość i pokazali nam, jak żyć. Pragnęli złota i zbudowali pierwsze cywilizacje, aby im go dostarczyły. A kiedy dostali już to, czego chcieli, opuścili nas. Odchodząc, obiecali, że któregoś dnia powrócą, a gdy tak się stanie, rozpocznie się gra. Gra, która zadecyduje o naszej przyszłości.
Przez dziesięć tysięcy lat żyli w ukryciu. Dwanaście pierwszych ludów w historii świata. Każdy z nich musiał wybrać swojego Gracza. Szkolono ich z pokolenia na pokolenie, pokazano, jak posługiwać się bronią, językami, historią, taktyką, kamuflażem. Jak zabijać. Razem Gracze reprezentują sobą wszystko: siłę, dobroć, okrucieństwo, lojalność, mądrość, głupotę, brzydotę, pożądanie, niegodziwość, kapryśność, piękno, wyrachowanie, lenistwo, entuzjazm, słabość. Są dobrzy i źli. Jak ty. Jak my wszyscy. Kiedy rozpocznie się gra, będą zmuszeni odnaleźć trzy klucze ukryte gdzieś na Ziemi. Jedyną regułą Endgame jest brak reguł. Ktokolwiek je znajdzie, wygrywa.
Czy entuzjazm pokona siłę? Głupota okaże się silniejsza od dobroci? Lenistwo zgniecie piękno? Czy zwycięzca będzie dobry? A może zły? Istnieje tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać.

Fabuła książki jest naprawdę genialna i wciągająca. Cały czas się coś dzieje, nie ma miejsca na odpoczynek ani dla bohaterów, ani dla czytelnika. Na każdym kroku czyha na nich niebezpieczeństwo, muszą więc uciekać się do możliwie najbardziej zmyślnych sposobów walki, aby ocalić własną skórę i przy okazji zmylić  wroga. A skoro już przy walce jesteśmy – muszę wspomnieć, że niektóre sceny dość dokładnie opisują śmierć czy zadawane cierpienia, więc jeśli należycie do grona czytelników o słabszych nerwach, weźcie to pod uwagę.
O bohaterach można się w tym przypadku rozwodzić na kilkaset zdań, ale to raczej nie ma sensu. Są – a raczej próbują być – zwykłymi nastolatkami, którzy mieli tego pecha urodzić się w naznaczonej rodzinie. Każdy rozdział przedstawia perspektywę sytuacji z punktu widzenia innego Gracza, więc możemy się sporo o nich dowiedzieć, a także spróbować wytypować znalazcę pierwszego klucza. Niestety w tym przypadku jest nam to lekko narzucone przez autorów, gdyż jedna postać – jak się okazuje, ta zwycięska – zajmuje większą część książki. Poza tym jest tu wielu różnych bohaterów, którzy mniej lub bardziej wpływają na przebieg gry, a i tak najgorszy z nich to Christopher Vanderkamp. Uwierzcie mi, idiota jakich mało.
Ostatnie, i chyba najważniejsze, to samo Endgame. Uwielbiam tego typu tematykę, więc pewnie możecie domyślić się, że będę tylko i wyłącznie wychwalać. No prawie. Generalnie w książce występuje wiele znanych miejsc na całym świecie, możemy sobie więc w myślach podróżować razem z bohaterami. Oczywiście każdy z nich ma nieograniczone źródło pieniędzy (które nie wiadomo skąd pochodzą) i wiedzy, więc mogłoby się wydawać, że odnalezienie klucza będzie drobnostką. Jednak wskazówki czasami na niewiele się zdają i Gracze muszą sobie radzić inaczej. Jak? Przekonajcie się sami ;)

Endgame. Wezwanie to naprawdę wciągająca i pełna pędzącej na łeb, na szyję akcji. Dość brutalna i nieprzewidywalna, z niemalże znikomym wątkiem miłosnym. Jeśli jesteście wielbicielami łamigłówek, podróży, odkrywania sekretów i krwi lejącej się litrami, to ta książka jest idealna!

9/10
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 3,5 cm

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Kocham taką tematykę tak jak Ty i książkę planuję przeczytać już od bardzo dawna, jednak ciągle cos mi w tym przeszkadza. Jestem pewna, że mi się również podoba. Fajnie, że występują tutaj realistyczne miejsca na świecie, ogromny plus dla książki, będzie sobie można wszystko pięknie wyobrazić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja przyjaciółka gorąco mi ją polecała, więc książka musiała się u mnie znaleźć. I tak, książka czeka już na mojej półce :) Mam nadzieję, ze zachwyci mnie tak samo jak ciebie i przyjaciółkę :)

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam strasznie mieszane uczucia co do tej książki, bo mimo iż wydaje się dla mnie idealna, to coś mnie od niej odpycha i nie mam pojęcia co - tytuł? okładka? Ale przecież wcale nie jest taka zła. Koniecznie będę musiała się przemóc i udowodnić sama sobie, że mam bezpodstawne opory co do niej ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się bardzo ciekawie;D Sięgnę po nią z przyjemnością :D

    http://pabottyro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń