[106] Will Grayson, Will Grayson - John Green, David Levithan

12:00:00




Tytuł oryginału:
Will Grayson, Will Grayson
Autor: John Green + David Levithan
Przekład: Magda Białoń-Chalecka
Wydawnictwo: Bukowy Las
Premiera: 4.03.2015
Liczba stron: 353





Pewnego zimnego wieczoru w Chicago przecinają się ścieżki dwóch Willów Graysonów. Nazywają się tak samo, ale do tej chwili żyli w zupełnie różnych światach. Teraz ich życie rusza w całkiem nowym i nieoczekiwanym kierunku. Po drodze jest miejsce na przyjaźń i miłość, muzykę i futbol, a emocjonalna plątanina znajduje kulminację w najbardziej szalonym i spektakularnym musicalu, jaki kiedykolwiek wystawiono na deskach licealnych scen.

Po tak ogromnym parciu na książki Greena spodziewałam się, że jego ostatnie (jak do tej pory) dzieło będzie równie dobre, jak cała reszta. Niestety odrobinkę się zawiodłam. A co najlepsze – nie ma konkretnej rzeczy, która do tego doprowadziła. O, po prostu, poczułam lekki niedosyt i chyba stwierdziłam, że Green nie jest już tak dobrym pisarzem jak wcześniej. Co do drugiego autora – jest to moje pierwsze spotkanie z jego twórczością, ale muszę przyznać, że jego postaci i historia podobały mi się o niebo bardziej. Odnoszę wrażenie, że pan cudowny i wspaniały Green po prostu się wypalił.
Pierwszy Will jest normalnym, mało popularnym i samotnym nastolatkiem, którego jedyny przyjaciel jest dość kontrowersyjnym gejem, i mimo ogromnej postury wszyscy mówią na niego Kruchy. Will i Kruchy mają wiele przygód, a wszystkie zmierzają do punktu kulminacyjnego, jakim jest wystawienie musicalu autorstwa Kruchego. Drugi Will (ten lepszy, stworzony przez Levithana), jest młodym chłopakiem z depresją i obsesją na punkcie poznanego przez internet Isaaca. Kiedy zupełnym przypadkiem dochodzi do ich spotkania w dość mało przyjaznym miejscu, żaden z nich nie spodziewa się, jak bardzo ich życie się zmieni.
Więcej nie mogę Wam powiedzieć, aby nie zdradzać szczegółów, ale zapewniam, że nie dostaniecie o wiele więcej, niż właśnie przeczytaliście w tej recenzji.

Will Grayson, Will Grayson z założenia miała być to książka o trudach nastoletniego życia. Owszem, od tego nie odbiega, ale też nie daje czytelnikowi nic więcej. Nie jest to zła książka, można przy niej przyjemnie spędzić wieczór, ale czuję się zwyczajnie zawiedziona.


6/10
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 2,3 cm

You Might Also Like

5 komentarze

  1. Sama nie wiem. Czytałam tylko Gwiazd naszych wina Green'a i podobało się ale do innych książek jakoś ciężko mi się zebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też nie przypadła do gustu. W połowie przerwałam czytanie. Może kiedys sięgnę i dokończę, ale raczej nie w najbliższym czasie. Nie rozczarowałam się, bo nie miałam jakiś szczególnych oczekiwań.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tę książkę i w zasadzie jest w pewnym sensie nijaka. Niby fajna, a jednak czegoś w niej brakuje. Ale w każdej książce Greena czegoś brakuje, więc oczekiwań o do tej powieści dużych nie miałam :) Mile spędziłam przy niej czas i tyle.
    Pozdrawiam! :)
    http://natalie-and-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Za Greenem nie przepadam. Uwielbiałam "Papierowe miasta", ale i "19 razy Katherine" i początek Graysonów, bo przez więcej nie mogłam przebrnąć, były... tandetne? Tak jakby autor skupił się tylko na powtarzaniu starych schematów, nie wprowadzając niczego nowego.
    Pozdrawiam ^^
    Patty z pattbooks.blogspot.com (zapraszam, u mnie post tematyczny ^^)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Will Grayson..." czeka nadal na mojej półce. Uwielbiam pana Greena i nie mogę się wprost doczekać aż zacznę czytać jego książkę! Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

    Pozdrawiam
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/05/dzienniczek-peen-cytatow-1.html

    OdpowiedzUsuń