[64] Mara Dyer. Przemiana - Michelle Hodkin

12:00:00




Tytuł oryginału: The Evolution of Mara Dyer
Autor: Michelle Hodkin
Przekład: Małgorzata Fabianowska
Wydanie: Wydawnictwo YA!
Premiera: 28.01.2015
Liczba stron: 478





Po tragicznych zdarzeniach z przeszłości Mara Dyer robi wszystko, aby powrócić do normalnego życia. Lekarze, nauczyciele, rodzina – niemal wszyscy są przekonani, że powtarzające się wizje to jedynie efekt traumy, jaką Mara przeżyła w ruinach zakładu psychiatrycznego. Z czasem ona sama również przestaje sobie ufać – ale przeszłość wciąż o sobie przypomina… Nieustannie towarzyszy jej przeczucie, że ktoś śledzi każdy jej krok – i że nie odejdzie, dopóki nie dokona upragnionej zemsty. Tylko Noah zdaje się wierzyć, że tajemnicze wydarzenia to nie wina jego ukochanej.
Czy krwawe wiadomości i okaleczone zwierzęta są prawdziwe, czy są jedynie wytworem chorej wyobraźni? Mara i Noah wspólnie próbują złożyć w całość kolejne elementy psychodelicznej układanki. Czy historia i przeszłość jej nieżyjącej babci pozwolą Marze poznać prawdę o sobie?

Cierpienie boli, kiedy chcesz zachować je dla siebie. [s. 332]

Tajemnica | Przemiana | Zemsta

Mara po tragicznych wydarzeniach budzi się w szpitalu psychiatrycznym nie pamiętając prawie niczego. Widziała osobę, która już dawno powinna leżeć w grobie. Rodzice wysyłają ją na terapię do Horyzontów, gdzie spotyka dawnych znajomych i nowych, lekko dziwnych ludzi, których dziewczyna się boi. Nagle zaczyna widzieć i robić coś, nad czym nie ma kontroli; twierdzi, że to wszystko jest winą jej byłego chłopaka. Próbuje znaleźć ukojenie i spokój w osobie Noaha, który jako jedyny zdaje się tak naprawdę przejmować problemami Mary i stara się jej pomóc. Razem próbują poznać siebie i uwolnić od dręczących ich pytań z przeszłości swojej i ich bliskiej rodziny. Mara Dyer musi odłożyć na bok zamartwianie się o to, co już minęło, i przygotować na zderzenie z bolesną i przerażającą teraźniejszością.

Tak, jak pierwszy tom historii często przyprawiał mnie o dreszcze i niepewność, tak ten po prostu mnie przerażał. Były takie momenty, gdzie odkładałam książkę i czekałam na poranek, bo zwyczajnie bałam się czytać. Ale to dobrze, bardzo dobrze! Autorka naprawdę postarała się, aby czytelnik odczuł na własnej skórze to, jak czuła się Mara w danej sytuacji. Rozpruty kot, napisy z krwi, przemieszczanie się rzeczy to tylko wstęp do tego, jak rzeczywistość uderza pannę Dyer. Ogólnie to powiem Wam, że jest wiele książkowych par, którym zazdroszczę bycie ze sobą itp. Ale to, co się tutaj dzieje, przekracza wszelkie normy! Mara i Noah są wręcz stworzeni dla siebie! Swoją drogą, gdzieś w necie znalazłam ich ship name: Madness :D
Książka tak bardzo wciąga i porywa, że czasami można się już pogubić, co jest fikcją, a co rzeczywistością. Tak miałam tym razem, gdyż między rozdziały zostały wplecione fragmenty z kiedyś, odgrywające się w Indiach. Nie bardzo wiem, czego one miały dotyczyć ani co miały na celu, ale moim zdaniem nie są one pożądane i potrzebne, bo dodatkowo mieszają w głowie. Tak więc każdemu, kto pospieszy z wyjaśnieniami, serdecznie dziękuję!

Mara Dyer. Przemiana jest świetnym thrillerem psychologicznym. Poznajemy odbieranie świata z perspektywy osoby chorej psychicznie. Zdecydowanie polecam przeczytać, jednak miejcie na uwadze to, że obcowanie z nią późnym wieczorem może niektórych przyprawić o zły stan. ;)

9/10
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu: 3,4 cm

You Might Also Like

13 komentarze

  1. Drugi tom ciągle przede mną, ale stawiam mu naprawdę wysokie oczekiwania, chociaż pierwsza część w moich oczach nie wypadła najlepiej.
    papierowe-strony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem drugi jest dużo lepszy, więc oby Ci się spodobał!

      Usuń
  2. Trochę się zawiodłam na tej części, mam nadzieję, że ostatni tom przywraca poziom :)
    Pozdrawiam serdecznie ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się na całe szczęście nie zawiodłam, ale słyszałam, że ten ostatni jest okropny i trochę się boję... :c

      Usuń
  3. Moze nie balam sie poczasa czytania tej czesci, ale losy bohaterow wywolaly u mnie dreszczyk emocji :p Pani Hodkin zrobila kawal dobrej roboty, bo te wszystkie tajemnice i sekrety powalaja na kolana!
    A co do zwiazku Mary i Noah, to mnie wydaje sie byc ciut przerysowany, ale nie przeszkadzalo mi to dobrze sie bawic podczas czytania :p

    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się momentami tak bałam, że mie mogłam spać po nocach, bo myślałam, że coś złego się zaraz stanie... XD

      Usuń
  4. Też mi się mega podobało i nie mogę doczekać się aż sięgnę po następny. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza część spodobała mi się bardziej, niż bym tego oczekiwała i na pewno sięgnę po drugą. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już sobie to wyobrażam jak zrywam nocki czytając tą książkę.
    Pozdrawiam.
    Między Stronami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście nie musiałam tego robić, ale zdecydowanie jest tego warta :)

      Usuń
  7. Kurde, jeszcze bardziej chcę to przeczytać! I dobrze, że kontynuacja trzyma poziom ;)

    OdpowiedzUsuń